Rewers

Sabina (A. Buzek) ma około 30 lat i jest starą panną. Mieszka z babcią i matką (drugie zdjęcie), które wywierają presję na niej, aby w końcu znalazła sobie adoratora i męża. Jakoś jej to nie wychodzi. Całymi dniami siedzi w pracy i jest bardzo zaangażowanym wydawcą poezji polskiej.

Film/thriller

RewersRewers
Są lata pięćdziesiąte, stalinowskie władze wszędzie widzą wrogów i zamykają ludzi bez wyraźnych powodów. Pewnego razu powracając z pracy, Sabina zostaje uratowana od łotrzyków przez przystojnego i odważnego mężczyznę, Bronka (M. Dorociński). Umawia się z nim w mieszkaniu, a matka pozostawia młodych samym sobie. Kobieta poznaje całą prawdę o uczuciach Bronka.

Interpretacja

Rewers to metaforyczna opowieść o tym, jak wyglądał system niejako z drugiej strony, bo na pokaz były zebrania, manifestacje poparcia i pochody pierwszomajowe. Fakt, że socjalizm nie rozpadł się szybko, to zasługa aparatu terroru. Jak się okazuje, nawet ukrywana przed światem tajemnica, połykanie złotej monety przez Sabinę, nie ujdzie uwagi agentom tajnej policji.
Reżyser „Rewersu” B. Lankosz spisał się na medal. Nie wiem tylko, czy młodzi widzowie dostrzegą realia historyczne i ich wpływ na postępowanie bohaterów. Bo może być tak, że będą porównywać „Rewers” z „Ostatnim domem po lewej”, a wypadałoby raczej z „Życiem na podsłuchu” i „Przesłuchaniem”. Bardzo dobra gra aktorska i klimat.