perfekcyjna pani domu

  • 6 października 2012

„Wiadra pomyj” i mnóstwo nieprzyjaznych komentarzy wylewane są na Małgorzatę Rozenek prowadzącą program w TVN „Perfekcyjna pani domu”. Co ciekawe, nikt nie krytykuje bohaterek tego serialu o sprzątaniu i utrzymywaniu porządku we własnym domu. To one właśnie na słowa krytyki zasługują. Kilka lat temu ta sama antena pokazywała w działaniu „Super nianię”. Dobierano dla niej specjalne patologicznie rozwydrzone wręcz dzieciaki, które należało… wróć!, których rodziców należało uczyć wychowywania. Dzieci same w sobie robiły wszystko, co im było wolno i termin „rozwydrzone” jest tu pedagogicznym nadużyciem.

Rozenek jest piękną i zadbaną kobietą, a poza urodą ma jeszcze wykształcenie, jest mądra i szanuje własną rodzinę. Niemal nieskazitelny ten wizerunek niszczą napisane w scenariuszu kwestie typu: „im czyściej w domu, tym większa miłość męża” czy podobne. To ponoć rozsierdza umysły feministek gotowych krytykować każdy przejaw uległości wobec mężczyzn. Prawda o sprzątaniu wynikająca z odcinków serii „Perfekcyjna pani domu” obnaża także stosunek panów do czystości domowych zakątków.

Małgorzata Rozenek perfekcyjna pani domu

Małgorzata Rozenek perfekcyjna pani domu

„Super niania” odkryła przed rzeszami rodziców problem braku przygotowania polskich rodziców do wychowywania. Okazało się, że nie polega ono wyłącznie na karmieniu, ubieraniu i kupowaniu podręczników dzieciakom. „Perfekcyjna pani domu” pokazuje polski dom jako siedlisko brudu i składnicę rupieci. Dziennikarze i internauci obrażeni tym faktem zmieniają się w wampiry żądne krwi Rozenek, a przecież ona tylko zakłada białą rękawiczkę i sprawdza poziom brudu na stole, lampie czy półce.

Dokładnie tak samo, jak teraz krytykowana jest Rozenek, niedawno atakowano i naśmiewano się z redaktora Krzysztofa Ibisza. Wyszło mu to na dobre, gdyż jego nazwisko stało się bardziej atrakcyjne dla reklamodawców. Najbardziej naśmiewali się z niego zakompleksieni dziennikarze. Nie ma w tym przecież nic nagannego, gdy aktor i człowiek telewizji dba o wygląd, nawet gdy stosuje różnego rodzaju operacje plastyczne. Taki zawód. Rówieśnicy i znajomi Rozenek czy Ibisza teraz podsyłają tabloidom pikantne szczegóły z prywatnego życia celebrytów i tak to się wszystko kręci.

Program pani Małgorzaty jest bardzo pożyteczny. Statystyczny Polak bowiem produkuje rocznie tony śmieci. Z ich częścią po prostu mieszka i to może być problem społeczny, ponieważ tworzy dogodne warunki do pojawiania się chorób. Niestety, żyjemy w kraju, w którym wiele ciotek i wujków, babć i dziadków podaje dzieciom do ust pokarm oblizany (ostudzony, sprawdzony) najpierw w ustach podającego dorosłego. Żyjemy też w kraju, w którym często na placu zabaw słyszy się dialogi dzieci z łodymi jeszcze ojcami:

„- Tata, a dlaczego ty masz czarne zęby?! – Pyta 11-latek swojego 33-letniego ojca, któremu jawnie gniją przednie zęby.

– Jak będziesz w moim wieku, to możesz w ogóle nie mieć zębów.”

Są dzieci i młodzież w Polsce, są i dorośli, chodzący do szkoły i pracy w ubraniu o tygodniowej gwarancji czystości, czyli zdejmowane raz w tygodniu do prania. Jak mogą wyglądać ich domy i pokoje, łóżka i szafy? Podobnie jak pokoje i szafy ich rodziców. A wspólne pomieszczenia? Lepiej nie pytać. Tak więc nie ma się co czepiać Małgorzaty Rozenek, producenci jej programu chcą tylko sprzedać pewną ideę i przy okazji trochę odkurzaczy.