Giganci ze stali

  • 11 listopada 2011

Charlie Kenton jest byłym bokserem, który aktualnie zajmuje się walkami robotów, legalnymi i nielegalnymi. Pomaga mu w tym Bailey, piękna dziewczyna zakochana w nim i właścicielka wielkiej gymu, słynnej kiedyś sali treningowej dla bokserów. Martwi się ona o Charliego, gdyż nie wychodzą mu interesy, za każdym razem jego robot przegrywa i mężczyzna wciąż popada w finansowe tarapaty.

Film przygodowy USA – 2011
Obsada: Hugh Jackman jako Charlie Kenton; Dakota Goyo – Max Kenton; Evangeline Lilly – Bailey Tallet; Anthony Mackie – Finn; Kevin Durand – Ricky; Hope Davis – Ciotka Debra; James Rebhorn – Marvin i inni.
Reżyseria: Shawn Levy
Scenariusz:John Gatins

O fabule

Któregoś dnia Charlie dowiaduje się, że zmarła jego dawna dziewczyna, pozostawiając po sobie potomka, chłopca o imieniu Max (11 lat).

Giganci ze stali

Charlie i Bailey w jej gymie testują japońskiego robota

Aktualnie opiekuje się nim jego siostra, ale sąd ma zadecydować, jak dalej potoczą się losy chłopca, wszywając przed swoje oblicze ojca. Charlie przybywa na rozprawę do sądu rodzinnego i zauważa, iż siostra zmarłej matki Maxa jest bardzo bogata. W rozmowie w cztery oczy żąda od jej męża 100 tys. dolarów za zrzeczenie się praw do opieki nad chłopcem. Ciotka Maxa bardzo go pokochała i pragnie być jego drugą matką, chce stworzyć dziecku dobre warunki rozwoju.

Giganci ze stali

Charlie i Max po przegranej walce robota Demolki – Japończyka

Charlie i mąż ciotki Debry Marvin dogadują się. Marvin wręcza mu 50 tys. zadatku i drugie tyle po powrocie z Debrą z dwumiesięcznych wakacji we Włoszech. Przez ten czas Max ma pozostać pod opieką Charliego. W ten sposób zaczyna się przygoda chłopca z ojcem, którego co dopiero poznaje, a także z robotami walczącymi na ringu. Wkrótce okazuje się, iż Max wie o wiele więcej o walkach robotów, ponieważ namiętnie gra w gry komputerowe. Jego wiedzę i spryt Charlie może wykorzystać, jeśli tylko dostrzeże własne, niestety naiwne i głupie błędy doprowadzające jego robotów do notorycznych klęsk.


Efekty specjalne, atmosfera, muzyka.

Scenariusz, powtarzalność wątków, gra aktorów

Ocena subiektywna

To bardzo dobry film przygodowy z elementami sci-fi i efektami specjalnymi. Wątek z robotami w roli głównej przypomina „Astro boya” (2010), zaś wątek ojciec – syn „Ponad szczytem” (1987). Zatem nie jest to bardzo oryginalny scenariusz. Zaskakuje fakt, iż ów świat przedstawiony jako przyszłość charakteryzuje wyłącznie walka robotów, poza którymi nie widzimy żadnych innych cech. Dla przykładu „Człowiek demolka” (1993) pokazywał ludzi w świecie futurystycznym wyprzedzającym nasz współczesny.

Giganci ze stali

Charlie i Bailey pracują nad remontem robotów…

Tutaj mamy najpierw robota walczącego z bykiem, potem z innymi robotami w ringu. Innych znamion nowoczesności nie widać. To zubaża obraz, w dodatku przy efektach specjalnych z „Transformesrów” (2011) dzieło Levy’ego wygląda naiwnie skromnie. Mimo wszystko jednak film bardzo podoba się dzieciom, szczególnie chłopcom lubiącym gry i sterowane pilotami zabawki.

Jak dla mnie kreskówka „Astro Boy” bije ten film na głowę, ale przecież nie można porównywać doskonałości kreski bajek z żywymi aktorami. A propos gry aktorskiej – nie ma tu żadnych fajerwerków, Hugh Jackman nie zabłysnął.

Giganci ze stali

Charlie trenuje Atoma – późniejszego zwycięzcę

Giganci ze stali

Pojedynek w ringu

Giganci ze stali

Kontakt wzrokowy

Giganci ze stali

Walka

Zwiastun

[http://www.youtube.com/watch?v=fJiQawD62A0]

Dobre kino przygodowe