Polska – Włochy 0:2

  • 11 listopada 2011

Włosi mieli szansę rewanżu za ostatni przegrany mecz z reprezentacją Polski 1:3 w roku 2008 i wykorzystali ją. Polska drużyna przegrała 0:2 po golach Mario Balotellego – 30 minuta i Giampaolo Pazziniego – 60 minuta.

Mecz miał dać wiele odpowiedzi trenerowi Franciszkowi Smudzie i zawodnikom. Włosi zaproponowali grę z kontry, chowając się głęboko w obronie na swojej połowie. Pierwsze 45 minut to bezowocny szturm Polaków na bramkę Buffona i pamiętna 30 minuta. Zaczęło się od straty piłki przez wyróżniającego się na boisku Obraniaka. Balotelli (facet w białych kalesonach) zauważył polskiego bramkarza zbyt wysuniętego przed bramkę i przelobował go. Polacy nie stracili jednak wiary w siebie i bardzo się starali.

Po przerwie Włosi ruszyli się, a Polacy zmniejszyli pressing i nieco się odkryli. To spowodowało, iż obrońcy polscy nie mieli większego wsparcia w pomocnikach i za którymś już razem nie upilnowali rywali. Szczęsny miał niewiele do powiedzenia przy bramce Pazziniego w 60 minucie. Dwaj obrońcy nie dopilnowali i skończyło się siatką między nogami bramkarza. Coraz bardziej z naszych zawodników „schodziło powietrze”, a kulminacją był niewykorzystany przez Błaszczykowskiego rzut karny. Szkoda.

reprezentacja Polski - przed meczem Polska vs  Włochy

Reprezentacja Polski – przed meczem Polska vs Włochy (zdjęcia: interia.pl)

Robert Lewandowski - Polska vs Wlochy

Robert Lewandowski – Polska vs Włochy

Brak „planu B”

Jeśli drużyna traci bramki, winni są pomocnicy (nie wracają na czas, nie asekurując obrony) i obrońcy, rzadko kiedy bramkarz. Jeśli drużyna nie strzela bramek, winni są pomocnicy (nie wypracowują sytuacji, nie podają napastnikom) i napastnicy. Tak więc wygląda na to, iż obronę mamy dobrą, atak także, zawiedli pomocnicy, którym marzy się strzelanie bramek, czyli awans do linii napastników.

Zawiodła taktyka czytelna dla Włochów od początku. Zneutralizowali Lewandowskiego i Błaszczykowskiego, rozbijali próby przebicia się pod ich bramkę Piszczka i innych, pozwalali wyszaleć się Polakom i tracić energię, a od czasu do czasu posyłali kontry. W sumie oddali w pierwszej połowie ze dwa strzały na bramkę, w tym jeden celny. Trenerzy powinni skorygować taktykę, dać zawodnikom przygotowany przed meczem „plan B”, wyłączyć np. atak i pressing, które pochłaniają masę energii i grać z kontry, szanując piłkę.

Wojciech Szczęsny - Polska vs Włochy

Wojciech Szczęsny – Polska vs Włochy

Brak „planu B” widoczny był w drugiej połowie po potrójnej zmianie w zespole polskim. „Świeża krew” i nowe siły Mierzejewskiego, Wasilewskiego i Matuszczyka zostały wchłonięte przez ogólny boiskowy chaos. Jeśli w drużynie pojawia się chaos, znaczy to, że nie ma lidera lub liderów, którzy biorą na siebie ciężar realizacji koncepcji gry, „planu A” lub „planu B”.

Polska internacjonalna

Kariera Wojtka Szczęsnego i innych internacjonałów w polskiej kadrze ma ogromny walor psychologiczny. Liczyli się z nim także Włosi, ponieważ ich taktyka na mecz była jasna: obrona ponad wszystko. Byli zatem spięci, ponieważ grali przeciwko: bramkarzowi Arsenalu, trzem ligowym mistrzom Niemiec, ligowemu mistrzowi Francji i znanym markom, jakie reprezentują także Perquis, Polanski, Brożek czy Mierzejewski. Nazwiska jednak nie grają, a polskiej drużynie ewidentnie brakuje zgrania i liderów.

Gdyby nie interwencje Szczęsnego, Włosi wygraliby ten mecz 5:0. W ocenie roli bramkarza trzeba brać pod uwagę także i te sytuacje, gdy ratował drużynę z opałów. Przy pierwszej bramce nie obejrzał się za siebie, zamyślił się i nie wiedział, jak daleko wyszedł. Obserwował lecącą piłkę i nie cofał się – dlaczego? Brak doświadczenia – to młody chłopak i on sam meczy dla kadry nie wygra. Przy drugim golu nie miał nic do powiedzenia, bo… tym razem nie wyszedł z bramki, a mógł poprzeszkadzać. Stało się. Każda tego typu sytuacja wzbogaca jego doświadczenie i miejmy nadzieję, że nabierze odwagi i rozsądku w ocenach sytuacji na przyszłość.

Oczekiwania

Trenerowi i drużynie wielkie podziękowania. To był tylko mecz towarzyski i miernik pracy twórczej, taktycznej i strategicznej kadry. Receptą na sukces jest czysta i jasna taktyka: „plan A”. Planem tym w wielkich zespołach jest np. w FC Barcelona: „Gramy na i dla L. Messiego, bo on potrafi kończyć akcje, zdobywa – musi zdobywać bramki”. W kolejnym teście towarzyskim przed Euro trener powinien bezwzględnie zakazać parcia na bramkę pomocnikom i wyręczania napastników. Umówmy się: bramki mają strzelać napastnicy. Kto z pomocników ośmieli się oddać strzał na bramkę, wylatuje do rezerw – chyba że strzeli bramkę, bo akurat nie było w pobliżu napastników.

Za przykładem U21 kadra seniorów powinna rozegrać kilka sparingów z drużynami ligowymi, z dołów tabeli czy nawet spoza Ekstraklasy, aby zgrać ze sobą kolejne formacje.

Mecz mógł się podobać, ponieważ drużyna bardzo się starała, nie przespała meczu. Za to w dniu Święta Niepodległości wielkie dzięki.

Jakub Błaszczykowski - Polska vs Włochy

Jakub Błaszczykowski – Polska vs Włochy

Stroje: NIKE już dziękujemy

  • Najbardziej denerwowało ogromne logo „Orange” na „wypasionej” kurtce Franciszka Smudy. Był też na niej orzełek, ale pod orzełkiem zamiast napisu „Polska” po prostu reklama sieci „Orange”. To jest chore, czy trener ma z nimi osobną umowę?
  • Logo PZPN zamiast orzełka to porażka, ale jeszcze większą porażką, po prostu „wiochą” są niedopasowane i za długie nazwiska zawodników nad numerem na plecach, NIKE wcisnęło nam chłam. Jeszcze przy nazwisku Obraniak czy Perquis jakoś to wygląda – wielkość czcionki i odstępy między literami nazwiska, ale przy nazwisku Błaszczykowski – pierwsze i ostatnie litery napisu zachodzą niemal pod pachy zawodnika – czegoś takiego jeszcze nigdy nie widziałem, nawet na afrykańskich boiskach.
  • W podobnych krojach i barwach biegają po boiskach także inne kadry narodowe, czy Polski nie stać na własne pomysły, musimy przyjmować, co NIKE zaprojektuje dla całego świata?
  • Czarne stroje dla bramkarzy, a jeśli będzie piękna i słoneczna pogoda? Mam nadzieję, że jest jakiś wariant jasny na wypadek gry w wysokich temperaturach?

Składy drużyn

Polska: Wojciech Szczęsny – Łukasz Piszczek, Arkadiusz Głowacki, Damien Perquis (69. Marcin Wasilewski), Jakub Wawrzyniak – Rafał Murawski (80. Dariusz Dudka), Eugen Polanski (65. Adam Matuszczyk) – Jakub Błaszczykowski, Ludovic Obraniak (56. Paweł Brożek), Sławomir Peszko (65. Adrian Mierzejewski) – Robert Lewandowski.

Włochy: Gianluigi Buffon – Ignazio Abate, Andrea Ranocchia, Giorgio Chiellini, Domenico Criscito (77. Angelo Ogbonna) – Daniele De Rossi (46. Thiago Motta), Andrea Pirlo (46. Simone Pepe), Riccardo Montolivo (61. Alessandro Matri), Claudio Marchisio (62. Alberto Aquilani) – Giampaolo Pazzini (61. Antonio Nocerino), Mario Balotelli.