Evan Dagerthy i Vanessa Tylor są autorami scenariusza filmu wg powieści Weroniki Roth pt. „Niezgodna” (Divergent). Dzieło wyreżyserowane przez Neila Burgera klasyfikuje się jako kino sci-fi. Akcja rozgrywa się w Chicago po wojnie atomowej. Miasto zostało ogrodzone wielkim murem i mieszkańcy poza to ogrodzenie nie wychodzą, reszta świata została ponoć zniszczona.
Społeczność została podzielona na pięć frakcji: erudyci (mądrzy i wykształceni), serdeczni (rolnicy pracujący w harmonii i szczęściu), prawi (prawnicy mówiący zawsze prawdę), nieustraszeni (żołnierze i policjanci broniący porządku) i altruiści (nazywani przez innych „sztywniakami”, zajmują się pomocą ludziom poszkodowanym przez los). Główną bohaterką filmu jest Beatrice, młoda dziewczyna (16-18l.), wychowywana w rodzinie kochającej się i altruistycznej.
Ona sama jest też narratorem i na początku już określa, że „wszyscy w jej świecie wiedzą, do jakiej grupy należą, oprócz niej samej”. Jest altruistką, podoba się jej w tej frakcji, ale ma wątpliwości, czy chce przez całe życie wieść takie życia, jak jej rodzice? Członek frakcji altruistów nigdy nie myśli o sobie, ale zawsze o szczęściu innych ludzi. Nawet wyzbyli się próżności, patrzą w lustro najwyżej przez minutę raz w miesiącu – wyzbyli się próżności. Altruiści być może to współcześni wolontariusze, lekarze, pielęgniarze, duchowni itp.
Zbliża się dzień testu przynależności i wyboru frakcji. Dorosła młodzież – tacy maturzyści – mają podjąć życiowe decyzje. Jeśli młody człowiek wstąpi do jednej z pięciu frakcji, to od tego wyboru nie będzie już odwołania. Rodzina Prior’ów, rodzice głównych bohaterów, bardzo by chcieli, aby ich syn Caleb i córka Beatrice Prior dołączyli do nich i wybrali frakcję altruistów. Ci jednak samodzielnie mają podjąć tę najważniejszą w ich życiu decyzję.
Dużą wagę w wyborze przyszłej drogi życiowej przykłada się do testu przynależności. Polega on na sesji połączonej z przeniesieniem się badanego pod wpływem narkotyku do realiów podświadomości i na rozwiązaniu standardowego zadania egzaminacyjnego. Beatrice podczas testu postąpiła zupełnie inaczej niż przewidują to standardy określone dla wszystkich pięciu frakcji. Prowadząca test prosi Beatrice o to, aby pod żadnym pozorem, nigdy i nikomu nie zdradziła wyniku swojego testu, ponieważ może przypłacić to życiem. Niezgodność nie jest rzeczą pożądaną. Oznacza prawdopodobnie niechęć do kwalifikacji, samodzielność myślową i zdolność do podejmowania własnych nieszablonowych decyzji. Kto z rządzących chce mieć takich członków frakcji? Potencjalnie mądrzejszych od siebie – dodajmy i niezależnych?
Beatrice podczas publicznej inicjacji, świętowanej przez wszystkich w wielkiej sali, wybrała frakcję nieustraszonych, a Caleb prawych. Domyślamy się, iż ta decyzja zasmuciła rodziców. Najgorsza jednak dla bohaterki okazałą się po wyborze maksyma: „frakcja ponad rodziną”. Oznaczała ona zerwanie więzi rodzinnych. Beatrice nieco później nakazem nowej frakcji zmienia imię na Tris. Podporządkowuje się nakazom zwierzchników i wykonuje ich polecenia, bierze udział w treningu nowych członków i ich wyścigu do sukcesu, jakim ma być zakwalifikowanie się do nieustraszonych po przejściu testów sprawnościowych.
Przygody Beatrice (Tris) to metafora życiowych decyzji, jakie musimy podejmować codziennie. W najważniejszym momencie życia np. człowiek decyduje o swoim wykształceniu i przyszłym zawodzie. Wydaje się nam, że to jest to, co da nam szczęście, ale prawda i przyszłość może pokazać coś zupełnie innego. Jeśli Tris nie przejdzie przez trening i ponowny test podświadomości, zostanie wyrzucona z nieustraszonych a altruiści nie przyjmą jej z powrotem.
Zatem akcja filmu nabiera dramatyzmu, ponieważ tak naprawdę dziewczyna walczy o przeżycie, w dodatku musi pokonywać lęk i strach przed metodami agresji, ćwiczeń fizycznych i przemocy, które do tej pory były jej obce. To przypomina wkraczanie młodego człowieka w wiek dojrzały, kiedy wypuszczeni spod opieki rodziców musimy samodzielnie podejmować każdą decyzję.
W którymś momencie filmu pojawia się wątek polityczny. Okazuje się, iż z niektórych ludzi wychodzą „wilki” w sensie pragnienia posiadania władzy. Chcą frakcję nieustraszonych wykorzystać do walki o władzę i do likwidacji przeciwników, w tym altruistów. Najpierw pojawiają się plotki o tym, że zabijani są „niezgodni”, którzy przez władzę traktowani są jako największe zagrożenie. Potem kolej przychodzi na innych. Tris i Cztery (jej trener i przełożony, także niezgodny) próbują przeciwstawić się biegowi wydarzeń…
To wspaniały film ukazujący wiele współczesnych i historycznych problemów, które można wymieniać dziesiątkami. Są wśród nich z pewnością najważniejsze problemy podejmowane przez filozofów i historyków XX i XXI wieku typu: wpływ wychowania rodzinnego i wzorców na dzieci, podejmowanie ważnych życiowych decyzji, kompromis pomiędzy pragnieniami własnymi a oczekiwaniami otoczenia, zaufanie do własnych możliwości i realizacja marzeń, przestrzeganie wartości wyniesionych z rodzinnego domu, waga dogmatów dobra i zdolność do postrzegania moralności, niezależność intelektualna i dystans do samego siebie, brak parcia na władzę, chęć ulepszania świata itd. Wszelkie systemy polityczne boją się takich niezgodnych, czyli niezależnych myślowo „odszczepieńców”, którzy nie urodzili się po to, aby przyklaskiwać władzy.
Z pewnością „Niezgodna” (2014) będzie teraz porównywana do filmów typu: „Igrzyska śmierci” (2013), „Battle Royale” (2000), do „Uciekiniera” (1998) albo do „Władcy much” (1990). Wszędzie tam znajdziemy podobne wątki bardziej lub mniej wyeksponowane. Nawet w „Seksmisji” (1983) odnajdziemy piętno żądzy władzy i chęć zarządzania ludźmi wg określonego planu rządzących, którzy wytyczają normy i teren życia (pod ziemią), aby lepiej „ogarnąć masę i nad nią zapanować”.
Żaden widz lub fan wspomnianych dzieł i arcydzieł filmowych nie powinien czuć się zakłopotany lub rozczarowany. Są problemy i prawdy, o których należy przypominać tak często, jak wymagają tego czasy i ludzkie potrzeby. Na przykład nie można zapominać o uczciwości i szacunku dla ludzi jako elementów społeczeństwa, najważniejszym prawie jednostki do życia, rozwoju i marzeń w pokoju. Często ludzie władzy i systemy polityczne, jakie tworzą, zapominają o tym i widać to w każdych telewizyjnych wiadomościach, niestety…
[http://www.youtube.com/watch?v=QP8OMKTXBYI]