Czego mężczyźni nie lubią u kobiet? – 5

Dużo by mówić o potrzebach męskiego życia, samodoskonaleniu i wyrzutach sumienia za każdą straconą dla nabierania pewności siebie chwilę. W każdym razie nie kończy się ono na łóżku obok żony i włączonym telewizorze, ale jest bardziej skomplikowane. Kobiety nie rozumieją, „Jaki jest sens w patrzeniu się na sportowców?” – np. piłkarzy goniących za piłką po trawie (piłka nożna), wrzucających ją ręką do siatki (szczypiorniak) czy grających poprzez siatkę (siatkówka) – pytają kobiety.

A dla nas, facetów, takie pytanie właśnie nie ma sensu. Jesteśmy stworzeni czy też obarczenie potrzebą samorealizacji, ciągłego udowadniania sobie, że jesteśmy coś warci. Musimy działać w stadzie jak wilki w watasze. Dyscypliny sportowe drużynowe, gry komputerowe, uprawianie sportu, oglądanie filmów wojennych, przygodowych, filmów akcji i horrorów, to namiastki realizacji ułamków męskich celów życiowych.

5. Gdy nie rozumieją naszych potrzeb.

Kobiety nie rozumieją gier zespołowych, męskiego kibicowania, ponieważ są jak kotki, indywidualistki i każda chce świecić swoim blaskiem.

Kobiety nie rozumieją gier zespołowych, męskiego kibicowania, ponieważ są jak kotki, indywidualistki i każda chce świecić swoim blaskiem.

Na wyżej umieszczonej fotce z Białego Domu jest tylko jedna kobieta – Angela Merkel. Szanuje pasje męskie i tylko o to chodzi, tego właśnie chcemy, nic więcej. Pani kanclerz nie musi się wczuwać, znać zasady gry, ale chodzi o zrozumienie, że „chłopaki” chcą coś razem przeżyć, oglądając np. mecz piłki nożnej. Kobiety też mają swoje pasje i my się z nich nie naśmiewamy, np. uwielbiają romanse, opery mydlane – tasiemcowe seriale z główną bohaterką krzywdzoną przez los. To zastanawiające, że gros kobiet identyfikuje się z kopciuszkiem i niewolnicą wykorzystywaną przez pana, a przecież we współczesnej Polsce, kobiety zajmują się rodziną i pracą, kultywują tradycje matriarchalne. Słowem są ważniejszym ośrodkiem życia rodzinnego niż mężczyźni.

Kobiety z natury są indywidualistkami i nie potrafią grać zespołowo, jedna drugą natychmiast chce zniszczyć. Mężczyźni wychowywani przez kobiety w dzieciństwie nie potrafią dogadywać się z innymi osobnikami swojej płci. Sporadycznie spotykają się na zawodach sportowych, podwórkowych zmaganiach, tworząc drużyny, w których czują się o wiele lepiej niż w towarzystwie rówieśniczek. Dopiero jednak w dojrzałym wieku, gdy ewidentne staje się, że potrzeby matki i siostry, kobiet z otoczenia, nie są potrzebami samców, tęsknią za straconą przeszłością. Próbują sobie ją zastąpić, spotykając się na meczach, uprawiając sport, ale to już nie jest to samo, co w dzieciństwie.