Egzamin maturalny bywa postrzegany jako niepotrzebny. O kilku aspektach tego zjawiska wypada powiedzieć całkiem serio przy okazji trwającej akurat sesji matur pisemnych i ustnych. Egzamin dojrzałości ma być niejako końcowym sprawdzianem umiejętności radzenia sobie w świecie nauki. Jego ideą jest zakończenie pewnego etapu zależności młodego pokolenia od społeczeństwa.
Poddawani socjalizacji, czyli przygotowywani do poważnego i odpowiedzialnego życia dają oto znak, że są gotowi na samodzielność. Jedni podejmują decyzję o kontynuacji nauki, inni szukają pracy. Jednak matura wprowadza w ich życie i szkoły pewien dysonans widoczny w grupach klasowych z każdym dniem roku szkolnego. Bo oto teoretycznie maturzyści mają kończyć szkołę, ale tak naprawdę są przygotowywani do egzaminów, od których ma zależeć ich ewentualna kariera uczelniana…
Oto 8 argumentów za likwidacją matur.
1. Koszt ekonomiczny
Rząd rezygnuje z przeprowadzania sprawdzianu szóstoklasistów z powodów ekonomicznych. Koszt wyliczył na 10 mln zł. A jaki jest koszt przeprowadzania matur? W tym roku (2016) egzamin ten zdawało ponad 280 tys. abiturientów. Na poprawę matur obowiązkowych państwo musi przeznaczyć kwotę: 280 tys. x 30 zł./praca, czyli 8,4 mln x cztery egzaminy obowiązkowe: j. polski, obcy, matematyka i wybrany przedmiot w formie rozszerzonej. To daje kwotę rzędu 33,6 mln zł. Ale to nie koniec, bo należy dodać koszt poprawy matur nieobowiązkowych, których ilość nie jest ograniczana. Maturzyści rekordziści decydują się nawet na 10-11 matur(!). Załóżmy jednak, że każdy z 280 tys. zdających podejdzie do średnio dwóch matur dodatkowych. To podniesie koszt poprawiania o kolejne 17 mln zł, czyli łącznie 50 mln zł za samo sprawdzenie egzaminów maturalnych.
Do kosztów trzeba doliczyć pensje dla przewodniczących komisji egzaminacyjnych i ich współpracowników, wynajem sal dla komisji, egzaminy poprawkowe, planowanie i pisanie zadań matur, utrzymanie CKE oraz nadgodziny dla egzaminatorów komisji szkolnych matur ustnych. Prawdopodobnie więc koszt przeprowadzania matur wynosi blisko 60 mln zł.
Kwota 60 milionów złotych to pewnie niewielki wydatek dla państwa, ale można by te pieniądze wydać np. na opiekę stomatologiczną dla uczniów.