Zmierzch 2, Księżyc w nowiu

Film/thriller/2009

Zmierzch 2, Księżyc w nowiu (The Twilight, Saga, New Moon 2009) to druga część sagi, w której głównymi bohaterami są: piękna dziewczyna Bella Swan (K. Stewart), wampir Edward Cullen (R. Pattison) i jego rodzina, a także nowy bohater Jacob Black (T. Lautner). W zasadzie Jackoba poznaliśmy już w pierwszej części, jest to Indianin, kolega Izabeli. Któregoś dnia spacerowali razem nad brzegiem morza.

Fabuła

Druga część sagi zaczyna się od wizji starości Belli – sen. Na pięknej polanie widzi Edwarda i swoją babcię. Po chwili okazuje się, iż to nie babcia, lecz ona sama w przyszłości. Zestarzeje się i zmarszczy, a jej ukochany pozostanie bez zmian. To przykra dla niej perspektywa. Kolejnego dnia widzą się wszyscy w szkole. Są urodziny Belli i Edward składa jej życzenia, podchodzi także Jake/Jakcob. Po szkole spotykają się u Cullenów i tam dochodzi niemal do tragedii. W pewnym momencie rzuca się na Bellę Jasper, brat Edwarda, który poczuł świeżą krew, dziewczyna bowiem zraniła się otwierając prezent. Edward/Edek ratuje ją, odpychając i ją i napastnika, ale rani ukochaną.

Jackob i Iza prawie w związku

Kolejnego dnia Edek zaskakuje Izabelę, zapraszając ją do lasu i oświadczając, że Cullenowie muszą wyjechać, a on rzuca ją, nigdy jej nie kochał(?). Dziewczyna rozpacza, ale wampir znika. Prawdopodobnie postąpił tak dla jej dobra, tak tłumaczy się później, aby nie narażać Belli i nie wystawiać na pastwę innych wampirów. Rozpoczynają się miesiące męki Belli, która zakochana do szaleństwa nie może najpierw uwierzyć w to, co zrobił ukochany, a potem żyjąca nadzieją, iż to tylko chwilowe i on z pewnością wróci. Niestety, Edward nie wraca, choć ona widzi go czasami, gdy tylko zbliża się do niej jakieś niebezpieczeństwo. W końcu po miesiącach samotności i tęsknoty dochodzi do wniosku, iż Edward pojawi się, gdy w grę będzie wchodziło jej życie lub śmierć. Zaprzyjaźnia się Jakiem. Spędza z nim coraz więcej czasu. Zauważa dziwne zajęcie jego kolegów oddających niebezpieczne skoki do wody z groźnie wyglądających skał.
Przez blisko rok(?) Bella zajmuje się szkołą, swoją samotnością i pielęgnowaniem uczuć tęsknoty do Edwarda. Rośnie jednak uczucie Jake do niej, a i ona w końcu sprawia wrażenie zakochanej w Indianinie. Przywozi mu dwa stare motocykle i razem je naprawiają. Gdy już są gotowe do jazdy, Bella ma wypadek, uderza o kamień. Mówi wtedy do Jake cos w rodzaju: „Jesteś jakby piękny”… On na to odpowiada: „Mocno się uderzyłaś?” W każdym razie rozkwita między nimi poważna więź.

Walka wilkołaków, zwykłe ćwiczenia – nie dla Izy

W mieście panuje strach, ponieważ zginęło już pięciu ludzi w okolicy, turystów. Bella wybiera się do lasu w poszukiwaniu polany, którą pamięta ze spotkań z Edwardem. Gdy pojawia się na niej, zauważa z daleka Laurenta, czarnoskórego wampira. Poznaliśmy go w pierwszej części, wraz z innymi z obcego klanu przybyli do Cullenów na mecz i później bili się z nimi. Edward zabił wówczas jednego z nich, chłopaka Viktorii. Ona z Laurentem wrócili, aby zemścić się, zabijając Bellę. To także oni zabijali turystów. Gdy już wampir ma zabić dziewczynę, zza drzew wychodzi stado potężnych wilków, które puszczają się w pogoń za Laurentem. Bella wraca szczęśliwie do domu, alarmując ojca, że w lesie grasuje stado wilków.

Wieczorem pokój dziewczyny odwiedza Jake, wchodzi przez okno, wykonując potężne skoki. Później też w taki sposób wychodzi ku zdziwieniu Belli. Widać po nim, że nie może już dłużej żyć z tajemnicą w sercu, a właściwie z dwiema tajemnicami: po pierwsze kocha ją, po drugie jest wilkołakiem, to znaczy zamienia się w wilka. To on wraz z kolegami pilnują miasta przed wampirami. Później Bella dowiaduje się tego, patrząc na pojedynek Jake z innym wilkiem.

W domu Belli pojawia się Alice, przyjaciółka, siostra Edwarda. Przybyła do Brlli, żeby jej powiedzieć prawdę o jej ukochanym. Jest on obecnie we Włoszech i wierząc, że Bella została zabita przez Laurenta, pragnie popełnić samobójstwo. Może tego dokonać przeciwstawiając się Volturim, starożytnemu rodowi wampirów, szefów wszystkich wampów. Zapominając o tym, że żyją w świecie telefonów i internetu, nie dzwonią do Edwarda z wyjaśnieniami, ale wsiadają w samolot, aby jak najszybciej dotrzeć do niego. Mówiąc ogólnie, Bella ratuje mu życie, ale muszą spełnić warunek: Bella ma wkrótce stać się wampirem. Po powrocie do domu Edward prosi ją, aby wszystko przemyślała, on też potrzebuje czasu: „Może pięć lat?” Dla niego to jak pięć godzin, dla Belli to niemal wyrok. Nie zgadza się więc na to. Edward stawia jej ultimatum, że uczyni ją wampirzycą, ale pod warunkiem, iż wyjdzie za niego. Tak kończy się film.

Interpretacja

Cóż powiedzieć o filmie, którego scenariusz oparto wiernie na powieści? Należy mówić chyba o powieści, bo reżyser Kris Weitz niewiele mógł zrobić, jak tylko nakręcić sceny wg scenopisu za pieniądze producentów, którzy „idą za ciosem” powieści. Książka Stefanii Meyer sprawia wrażenie, jakby autorce płacono od strony… I to ma przełożenie na obrazy filmu. Trwa on ponad dwie godziny. Przez dwadzieścia minut właściwie nic się nie dzieje, potem nagle Edward znika. Przez cały czas widzowie czekają, aż coś się stanie złego Belli i pojawi się jej wybawca, będą żyli długo i szczęśliwie. Tak się jednak nie dzieje. Dziewczyna układa sobie życie, skleja serce, cieszy się miłością Jake, aż tu śpiących w kinie, po 1,5 godzinie, budzi Alice. Rozpoczyna się bieg do Włoch i o dziwo to nie on jej, ale ona jemu ratuje życie. Przy okazji dowiadujemy się, że siła i potęga Edwarda to „pikuś” przy sile i potędze wampirów z Włoch – „mafiozi” (Volturi)- są silniejsi fizycznie, ale też psychicznie. Jedna z wampirzyc potrafi skarcić Edwarda spojrzeniem i myślami. Główny wampir również ma moc czytania z myśli, ale o dziwo, nie potrafi przebić się do myśli Belli, nie może jej też skrzywdzić telepatycznie wampirzyca o czerwonych oczach. Czyżby Bella była tak mocna wewnętrznie, mocniejsza od Edwarda, choć o tym nie wie? To miłość czyni z niej taką potężną? To dlaczego nie czyni potężniejszego jej chłopaka, nie kocha jej?

Gdy idę do kina, nie oczekuję serialu, a niestety, ze „Zmierzchu” zrobiono „tasiemiec”. Teraz mam czekać, co się stanie w kolejnych odsłonach – a jeśli ich nie będzie? Dlatego dla mnie film mógłby/powinien trwać godzinę i zakończyć się ślubem Belci i Jake’a, bo to on uratował ją od śmierci i był przy niej, a Edek pojechał sobie do słonecznej Italii „podrywać inne naiwne” (lub podłączyć się pod stację krwiodawstwa). Powiedzmy, że znam kolejne części książki, ale jako widz buntuję się, gdy z ekranu wciskają mi kit. A kitem jest wysłanie na wakacje do Włoch głównego bohatera, na którego czeka zaślepiona jego wielkością Iza.

Ocena za spójność gatunkową i za całość

Zobacz recenzję: Zmierzch 1 i Zmierzch 3.