Kliczko vs Powietkin

  • 7 października 2013

Najgorsza i najbrzydsza walka w historii boksu? Tak chyba można nazwać pojedynek gigantów, Ukraińca Władimira Kliczki z Rosjaninem Aleksandrem Powietkinem. Fani walk bokserskich mogli obejrzeć 11  rund „przegranych” przez Powietkina, w których to on był atakującym i zawodnikiem w większości bardziej odważnym, aktywnym. Zupełnie innym niż w walce z Marko Huckiem. Władimir miał prostą taktykę niczym John Riuz (amerykański pięściarz pochodzenia portorykańskiego) mianowicie: „uwieszać się na rywalu”, ab go zamęczać i tylko sporadycznie atakować i nokautować. Kliczko zamienił to na taktykę jeszcze bardziej perfidną i zachowawczą, a wręcz niesportową: skakać i wieszać się na 10 cm niższym rywalu, ściągać go do parteru niczym zapaśnik i gdy sędzia nie widzi, uderzać po głowie podbródkowymi lub pchając rzucać rywalem po ringu.

Tak jednostronnie sędziowanej walki dawno nie było. Sędzia trzykrotnie wyliczał Powietkina w jednej rundzie po ewidentnych faulach Kliczki! Można było przecierać oczy ze zdziwienia. Kliczko po chamsku rozpychał się łokciami, uderzając jak popadnie albo wręcz szarpał nerwowo Rosjanina, nie mogąc go skutecznie trafić. Następnie skakał na niego i powalał nieprzepisowo ciągnąc, pchając, a „ślepy sędzia” (lub przepłacony) wyliczał Rosjanina (sic!) zamiast zwracać uwagę „mistrzowi”. Co to za mistrz z trzema pasami najważniejszych federacji, który bojąc się mocnych ciosów pretendenta, nie potrafi się zachować i grać fair? Dno, aż nie chciało się wierzyć, po prostu żenada: Kliczko podskakiwał, odrywając obie nogi od podłoża, aby ramionami spaść na Powietkina, klinczując, łapiąc go za kark niczym zapaśnik.  To w zasadzie było MMA lub KSW a nie walka bokserska; 11 dłuuugich, beznadziejnych rund.

Bokserzy mieli do podziału 17 mln. euro, w tym 4 dla Powietkina. Kliczko mógł stracić trzy pasy IBF, WBO, IBO, Powietkin pas WBA. Ukrainiec stoczył już 61 walk, przegrał 3 i wygrał przez KO 51. Z kolei Rosjanin stoczył 27 walk, pierwszą właśnie przegrał, a wygrał przez KO 18 walk.

Kliczko vs Powietkin

Kliczko vs Powietkin (foto: interia.pl)

Ciekawe kto następny stanie w ringu z Kliczkami? Każdy bokser wagi ciężkiej marzy o takiej walce, bo przegrać z Kliczką to nie wstyd, a honorarium pozwala zejść z ringu na sportową emeryturę. Po walce z Powietkinem zapewne większa liczba pięściarzy uzna, że Władimir to sportowiec u schyłku kariery, bo walczy nie fair, zatem w ich „zasięgu”. Jednak powinni przed walką przejść szkolenie MMA. Ta walka każdego mogła zniesmaczyć!.

To, co pokazał Ukrainiec w sobotni wieczór 05.10.2013 r., zakrawa na kpinę i wróży zmierzch zainteresowania mediów walkami z braćmi Kliczko. Słusznie?