Ferdinando de Giorgi ma problem urodzaju

Ferdinando de Giorgi ma problem urodzaju. Po blamażu w Lidze Światowej miliony kibiców „wstrzymało oddech”. Zawsze są jakieś wybory i co najmniej dwie drogi wyjścia z trudnych sytuacji, ale najpierw należy przeanalizować, co jest nie tak? Czy powołani do kadry mają problemy zdrowotne? Nie. Czy są najlepsi z najlepszych? Tak. Czy stawiać na młodszych a może na starszych reprezentantów?

Doprecyzujmy: starsi, młodsi, różnice wieku nie są tak znaczne, chodzi raczej o doświadczenie na wielkich imprezach, nie o dorobek. Ważna jest też motywacja do gry widoczną na boisku. Niektórzy zawodnicy kipią energią i chcą przeć do przodu, wygrywać za wszelką cenę, inni mają lęki lub kryzysy formy. A mistrzostwa Europy „już za minutkę”.

Ferdninado de Giorgi ma kłopot urodzaju

Ferdninado de Giorgi ma kłopot urodzaju (foto: fivb.com)

Szeroki skład kadry na ME 2017 trenera F. De Giorgi:

  • Rozgrywający: Fabian Drzyzga, Grzegorz Łomacz, Marcin Komenda, Michał Kędzierski
  • Przyjmujący: Michał Kubiak, Bartosz Kurek, Rafał Buszek, Bartosz Kwolek, Tomasz Fornal, Artur Szalpuk, Aleksander Śliwka
  • Atakujący: Dawid Konarski, Maciej Muzaj, Łukasz Kaczmarek
  • Środkowi: Mateusz Bieniek, Bartłomiej Lemański, Karol Kłos, Łukasz Wiśniewski, Jakub Kochanowski
  • Libero: Paweł Zatorski, Damian Wojtaszek, Jakub Popiwczak

Wypada wierzyć, że sztab trenera de Giorgi ma wszystko poukładane. Jeśli nie, jedna z propozycji szóstki marzeń – dream teamu – polskich siatkarzy na mistrzostwa w tym roku mogłaby wyglądać tak:

Pierwsza szóstka – dream team

Mateusz Bieniek
środkowy
Bartłomiej Lemański
środkowy
Dawid Konarski
atakujący
Jakub Kochanowski
środkowy
Marcin Komenda
rozgrywający
Jakub Popiwczak
libero

To jest szóstka progresywna, taka, którą należałoby ogrywać i zgrywać, przemianować i zespalać. M. Bieniek i D. Konarski są świetnymi atakującymi i blokującymi. Od nich uczyłby się B. Lemański, któremu blok idzie gorzej od atakowania – często się spóźnia albo mu się po prostu nie chce – „zawsze zdążam….” Cała trójka oraz J. Kochanowski dysponuje mocną zagrywką. M. Komenda i J. Popiwczak są rewelacjami Plus Ligi, powinni poradzić sobie z obciążeniem. Co z odbiorem?

Jeśli nawet odbieramy, to potem i tak nie ma kto skutecznie skończyć pierwszej piłki lub rozgrywający wciąż powtarza ograne schematy. Łatwiej u atakującego poprawić odbiór niż odwrotnie – vide B. Kurek, przemianowany z odbierającego na atakującego.

Stara mentalność musi zostać zastąpiona nową wartością

Stara mentalność musi zostać zastąpiona nową wartością (foto: fivb.com)

Dlaczego nie B. Kurek, F. Drzyzga, G.  Łomacz, M. Kubiak, Ł. Kłos, P. Zatorski i inni z poprzedniej szóstki? Po co lub dlaczego zmieniać środkowego na przyjmującego i grać środkowymi?

Kadra de Giorgi w starym składzie w tegorocznej edycji LŚ nie rozegrała żadnego meczu pierwszą szóstką. Już drugie sety przynosiły zmiany a zmiennicy robili lepszą robotę. Po co czekać i odkładać nieuchronne przetasowania? Francja, Rosja, Brazylia czy USA mają ograną i sprawdzoną pierwszą szóstkę, walczaków, którzy nie odpuszczają jak w U-21 Kwolek czy Kochanowski. Jak zbudować kadrę żądną zwyciężania?

Chyba aktualnie nie ma wyjścia. Jeśli chcemy, aby nasi siatkarze odnosili zwycięstwa, a w pełni na to zapracowali postawą w Plus Lidze (i nie tylko), należy ich przestawić na inny sposób myślenia. Stara kadra wierzyła, że Kubiak z Kurkiem „zaorają rywali” i do widzenia. Ta mentalność braku ducha czy odpowiedzialności drużyny jako całości, spychanie jej na Kurka lub Kubiaka, „którzy powinni brać ciężar gry na siebie” zupełnie się nie sprawdza.

W polskiej kadrze nie ten jest liderem, który świetnie gra, lecz ten, kogo wypycha się przed szereg dla dziennikarzy, bo jest wiarygodny lub budzi respekt swoim dorobkiem. Kadrze potrzeba nowych wyzwań! Gra Drzyzgi i Łomacza nie prowadzi do sukcesów, dlatego należy ich zmienić.

Mamy jedną z najlepszych lig świata, doskonały prawie system szkolenia i najlepszych na świecie zawodników. To powinno przełożyć się na kadrę. Potrzebujemy rozgrywającego o „dwóch parach oczu” lub o doskonałej intuicji pod siatką, drugiego P. Zagumnego lub B. Toniuttiego. Być może to Komenda lub Kędzierski – trzeba dać im szansę.

Ferdinando de Giorgi ma problem urodzaju

Nie można wciąż się bronić, trzeba też atakować… czas.  (foto: fivb.com)

Wszyscy kibice, świadomi sukcesów juniorów U-21 i ich mistrzowskiego poziomu światowego, trzymamy kciuki za wybory Ferdinando de Giorgi. Jego największym problemem jest urodzaj doskonałych siatkarzy. Trzeba tylko odważyć się myśleć progresywnie. Stephane Antiga miał koleżeńskie zobowiązania wobec zawodników, trzymał się ogranych schematów, których filarami byli B. Kurek, F. Drzyzga i M. Kubiak.

F. de Giorgi „wpadł” na próbie adaptacji taktyki ZAKSY do gry reprezentacji. Okazało się, że Drzyzga to nie Toniutti, granie samym Kubiakiem czy Konarskim nie gwarantuje sukcesów w LŚ, i w ogóle się nie sprawdza. Dlatego konieczna jest poważna zmiana. Wypada ufać, że trener nie zawaha się przed tym zadaniem.