Usyk vs Joshua 2 to był porządny pokaz boksu. Pasy WBO, WBA i IBF wagi ciężkiej po pojedynku rewanżowym Ołeksandra Usyka z Anthonym Joshuą pozostaną u Ukraińca. Angielski pretendent AJ nie powalił na deski mistrza, choć kilka razy poważnie go trafił. Szczególnie dotkliwie Usyk poczuł proste na głowę i haki na wątrobę. Jednak w ostatnich trzech rundach większą świeżość zachował pięściarz z Ukrainy. Sędziowie wypunktowali pojedynek na 2:1 dla Usyka (115-113, 116-112, 113-115).
Joshua trafiał Usyka, ale te ciosy bez ponowień nie spowodowały liczenia lub upadku rywala na ring. Z kolei atakowany przez Aleksandra kilka razy był w poważnych tarapatach i słaniał się w ringu. Podczas pierwszej konfrontacji obu pięściarzy widać było, że czują przed sobą respekt. W dzisiejszym rewanżu już nie wahali się pokazać całego arsenału.
Dziwi jednak fakt, iż Joshua nie potrafił zyskać przewagi, korzystając z większego zasięgu i wzrostu. Dominował w 9. kluczowej dla swojego zwycięstwa rundzie, zasypując przeciwnika gradem ciosów. Krzywdy mu jednak nie zrobił. Usyk natomiast momentami nie trzymał dyscypliny taktycznej i parł do bijatyki. W 10 rundzie AJ szybko tracił kondycję, a w 11 i 12 stawał się bezradny. Usyk popełniał błędy w obronie i technicznie nie błyszczał. W końcówce jednak nie słaniał się na nogach jak Anthony.
Obaj mieli lepsze walki w przeszłości i jeśli sędziowie ogłosiliby remis, niewielu fanów byłoby zawiedzionych. Zostawili w ringu wszystko, co mieli i zasłużyli na wielki szacunek.
That winning moment ❤️️ @usykaa #UsykJoshua2 #RageOnTheRedSea pic.twitter.com/2kiClOf26m
— DAZN Boxing (@DAZNBoxing) August 20, 2022
Obserwujący zmagania mistrzów właściciel pasa WBC Tyson Fury został zaproszony do walki przez Usyka. Ukrainiec ma chrapkę na unifikację wszystkich pasów. Najcenniejszym w kolekcji byłby pas WBC. Czy ma szansę na zwycięstwo z Furym? Najpierw do pojedynku musiałoby dojść. Aktualnie Usyk i Joshua podzielili między siebie bodaj 80 mln dolarów, więc nie mają do czego się śpieszyć. Z kolei po walce Fury ostro w niewybrednych słowach skrytykował obu pięściarzy, pokazując twarz kabotyna.
Nie było to porywające i dramatyczne starcie, jakie prowadził Fury z Wilderem. Usyk nie przetrwałby jednej czy dwóch rund tego typu. Najsilniejsze ciosy Joshuy przyjął i nie wiadomo, skąd wziął tyle sił, by ruszyć do walki w kolejnych odsłonach. Prawdopodobnie jednak nigdy nie znokautuje ciężkiego, jak zrobił to z Głowackim i innymi w kategorii cruiser.
Tyson w walce z Usykiem miałby przewagę mocy ciosów i doświadczenia. Może aktualnie nie prowadzi sportowego trybu życia, ma tendencje do tycia, ale to on będzie faworytem w starciu z Usykiem. Jeśli natomiast zakończy karierę, drugiego „samorodka” o podobnych parametrach długo na ringu nie zobaczymy.