Ten niezręczny moment

Zac Efron, Miles Teller i Michael B. Jordan grają trzech przyjaciół poszukujących swego miejsca w życiu. Pierwsi dwaj razem mieszkają i pracują, trzeci jest żonaty, ale jego związek legł w gruzach. Właśnie z tego powodu Zac (filmowy Jason) w którymś momencie namawia kolegów, a nawet wszyscy sobie obiecują, aby nie związywać się z żadną kobietą na stałe. Coś to nam przypomina? Oczywiście „Śluby panieńskie” Aleksandra Fredry, tyle że u polskiego komediopisarza dwie przyjaciółki obiecały sobie „nienawidzić ród męski”…

Mężczyźni później dojrzewają psychicznie, to prawda znana od wieków. Są zaprogramowani na walkę i zdobywanie, więc nie liczą się z uczuciami innych, często żyjących obok, życzliwych i kochających ich ludzi. Ta uwaga może być mottem dzieła Toma Gormicana, autora scenariusza i reżysera w jednej osobie. Autor świadomie wykorzystuje określone schematy i stereotypy, biorąc jawnie w obronę kobiety. Są one w filmie niewinne i wykazują głębsze uczucia, natomiast po mężczyznach „pojechał”, jak narciarze po trasie alpejskiej.

Ten niezręczny moment to chwila, gdy kobieta ma już dosyć samego seksu, randek, „chodzenia” i pragnie stałego związku. Wówczas to zwykle zaczyna zdanie od: „Więc… musimy sobie powiedzieć, jakie mamy oczekiwania co do przyszłości i co dalej z nami”. „Chłopaki” z filmu (dwaj) boją się składania deklaracji wiążących na całe życie.

Nie ma w filmie pozytywnych bohaterów męskich, wszyscy zapatrzeni w siebie, egocentryczni i snobistyczni – muszą źle skończyć. To znaczy wcale nie muszą, ale Gormican „upadla ich” i pozbawia ludzkich odruchów dla „celów wyższych”. Wychowuje i poucza męskich szowinistów, dla których liczy się tylko kariera, alkohol i niezobowiązujący seks. To ma być komedia romantyczna – raczej dramat?! Gdy filmowy Jason (Z. Efron) budzi się u Ellie (I. Poots) poderwanej w pubie, zerka na szafkę nocną.

Zauważając tam pieniądze, zakłada natychmiast, iż jest to prostytutka, której nie ma czym zapłacić, więc lepiej się stamtąd uciec. Tymczasem kolejnego dnia w pracy oficjalnie poznajeEllie w obecności szefów jako pisarkę zamawiającą okładkę do książki. Wow, jaki suspens!? Poszła z nieznajomym po kilku głębszych do łóżka na jedną noc i to on okazał się świnią – uciekł. Naiwne myśłenie.

Ten niezręczny moment

Ten niezręczny moment – przyłapani na dzikim seksie w łazience

Film jest pełen schematów utrwalających sposób myślenia o/dla współczesnych młodych mężczyznach. Oni są źli i niewychowani, one piękne, niewinne i wykorzystywane. W dodatku w momencie trwania związków partnerskich, kiedy dziewczynie już sam seks nie wystarcza – chłopaki zrywją więzi i nie dają im szans coś powązniejszego. Generalnie kobiety są stateczne i majętne, mężczyźni powierzchowni. Małżeństwo Mikeya (M. B. Jordana) może być dla nich i jest przestrogą: mieli po 23 lata, gdy wzięli ślub, nie znali życia itp. – dlatego ona go zdradziła i gdy Mikey pragnie ustalić powód rozpadu ich małżeństwa, słyszy: „Nie masz dla mnie czasu, od pół roku nie spaliśmy ze sobą”.

Miała być „komedia romantyczna”, a wyszedł jednostronny i miałki szowinistyczny manifest o relacjach międzyludzkich, w których partnerzy nie chcą „dorastać” do poważnych decyzji i czekają nie wiadomo na co.

Ten niezręczny moment

Ten niezręczny moment – trzej koledzy

Zac Efron? Bożyszcze nastolatek z produkcji Disneya dojrzewa. Ma już 27 lat i nie załapał się na żadne „Zmierzchy” czy „Spidermany”, więc musi chałturzyć w filmach wątpliwej jakości. Czy może zachwycać, skoro wcześniej grał słodziutkiego nastolatka, pięknie śpiewał, doskonale tańczył i robił maślane oczka do bajkowej urody panienek? W „Tym niezręcznym momencie” za to co chwilę „traci dziewictwo”. Jego kariera idzie śladami Miley Cyrus znanej także wcześniej z produkcji Disneya jako Hannah Montana. Miley „aktualnie” buja się naga na metalowej kuli na swoim teledysku (Wrecking ball) a Zac Efron w omawianym filmie „przewala się” po łóżkach z chętnymi na seks panienkami. W jednej z nich później się zakochuje i doznaje olśnienia: „To ta jedyna!!!”. Niewiarygodny bełkot charakterystyczny dla pozbawionej zasad moralnych hedonistycznej klasy na dorobku.

Tendencyjne kino