One Direction to już niemal kultowy zespół, traktowany przez fanów niczym dawniej Take That czy Depeche mode. W listopadzie 2013 wydali klip „Story of my life” utrzymany w romantycznych klimatach. Ukazuje on fragmenty z życia pewnej miłości, ale też wybrane fragmenty z życia członków zespołu. Do tej pory zanotowali ponad 122 miliony wyświetleń na youtube.com, co świadczy o wielkości dzieła. Z pewnością jest to kolejna piosenka o miłości, ale też o przemijaniu. Zachwyca pomysł na klip i aranżacja.
Zdjęcia mają moc zatrzymywania w czasie chwil, wydarzeń ważnych w ludzkim życiu. Choć nie zaglądamy często do albumów rodzinnych zajęci pogonią za codziennością, to jednak chwytają za serca szczególnie te zdjęcia, na których jesteśmy z ludźmi kochanymi i kochającymi nas.
Niestety, życie przemija a czas jest nieubłagany. Tak można odczytać też historię śpiewaną przez 1D. Jest to piosenka o przemijaniu miłości i życia. Na początku tej historii jest para zakochanych, on wyznaje miłość, ale ona nie potwierdza jej, nie czuje tego samego co on. Dlatego jest załamany odtrąceniem i czuje, że powinien odejść na zawsze. Ziemia wali mu się pod stopami, cierpi i śpiewa:
The story of my life, I take her home
I drive all night to keep her warm and time
Is frozen (the story of, the story of)
– jakby chciał powiedzieć, że jego życie właśnie stanęło w miejscu i straciło sens. Jeszcze pragnie ten związek, uczucie ratować, ocieplić, ale na koniec wydaje się to nierealne, jak łapanie marzeń.
Ta historia z jego życia, pamięć o ich związku jest dla niego ważna. Pragnie ją, dziewczynę, miłość zatrzymać i naiwnie myśli, że uda się ją uratować – na pewno o niej nie zapomni. Czas jest nieubłagany, zamraża wspomnienia, uczucia, które odchodzą w przeszłość – „Time is frozen”.
Zdjęcia z przeszłości są także przypomnieniem innych ważnych wydarzeń w jego/ich życiu. Na klipie widzimy kilka historii. Oprócz pary dorastających razem, chłopca i dziewczyny, widzimy wspomnienia z niedawnej przeszłości członków 1D. Wspomnienia te przeszły już do historii. Szkoda, że i miłość, ukochana dziewczyna nie dała im szans, ale cóż, wszystko przemija.
Świetny efekt uzyskano, tworząc ścianę z fotkami, a raczej wieżę. Po najeździe kamery na zdjęcie, sfotografowani bohaterowie ruszają się i przypominają szczęśliwe wydarzenia z życia bohaterów. Tak jest też z ludzką pamięcią. Bardzo romantyczna historia, wieloznaczna i zaśpiewana z głębokim przejęciem. Rewelacja.
[http://www.youtube.com/watch?v=W-TE_Ys4iwM]