Pudzianowski pokonał Sappa w walce wieczoru KSW 19 w Łodzi (12.05.2012 r.). Cóż, Sapp okazał się słabszy niż Najman, kilkadziesiąt sekund i Pudzian „spuścił mu manto”. Pokazał przy tym, że dobrze przepracował czas dwóch miesięcy w USA. Zaczął od stójki, technikami nożnymi i ciosami podbródkowymi, ale także ściąganie głowy i kolanami. Rozbił Sappowi łuk brwiowy, obalił na ring, zadał kilkanaście młotów na głowę i „pozamiatane”.
Robert Sapp cieszył się, że przegrał tak niskim kosztem. Razem ze swoim sekundantem byli wyjątkowo szczęśliwi, bo… zarobili pieniądze za darmo. No, ale wcześniej przez lata Sapp traktował swoje występy w japońskiej Pride poważniej.
Pudzian złomotał Sappa w ringu
Pudzianowski vs Sapp (foto: onet.pl)
Khalidov vs Wallace
Przed nimi na ringu walczył Mamed Khalidow vs Rudney Wallace. Czeczen reprezentujący Polskę pokonał łatwo byłego czempiona UFC.
Khalidow vs Wallace
Walka była krótka. Wallace rozpoczął bardzo spokojnie, badając możliwości rywala. Otrzymał kilka ciosów i Mamed próbował rozegrać walkę w parterze. Rudney jednak wybrał stójkę. To była z jego strony zła decyzja, gdyż chwilę później otrzymał kontrujący prawy prosty i padł na ring. Sędzia nawet go nie liczył, ponieważ zauważył, iż Amerykanin jest nieprzytomny.
Khalidow vs Wallace (foto: onet.pl)
Po walce Khalidov poprosił swoich menadżerów o zakontraktowanie mu walki w UFC, gdyż jest już gotowy na takie wyzwanie.
