Mistrzostwa Świata 2022 męskiej siatkówki w Polsce i Słowenii zakończyły się meczem finałowym Polska – Italia (1:3) 11. września i złoto powędrowało do słonecznej Italii. Aby podsumować turniej, czekałem na finał MŚ pań w Polsce i Holandii. O złoto wczoraj walczyły Brazylijki z Serbkami (0:3) i dość wyraźnie przegrały siatkarki z Ameryki Południowej, a Serbki obroniły tytuł mistrzowski. Ale zobaczmy MŚ 2022 w siatkówce podsumowanie.
MŚ 2022 w siatkówce podsumowanie. Siatkarze
Polscy siatkarze dotarli do finału i wywalczyli srebro a polskie siatkarki zagrały o półfinał z Serbkami (2:3) i po porażce zajęły w sumie 7. miejsce w turnieju! Niewiele brakowało, dosłownie łut szczęścia, aby mogły grać o medale. Trener Polek, Stefano Lavarini, zrobił fanom niespodziankę. Takiego sukcesu, ćwierćfinał MŚ pań, nie mieliśmy od 62 lat.
Wielkie gratulacje dla zawodniczek i zawodników. Daliście nam wspaniałe chwile pełne pozytywnych emocji i doskonałe widowisko, ale były też rzeczy, które smuciły lub irytowały. I o tym jest poniżej. Bycie fanem oznacza też wskazywanie błędów, aby w pewnym sensie pomagać na długo przed kolejnymi zawodami.
Jako fan siatkarzy liczyłem na tzw. „nowe rozdanie” po Lidze Narodów selekcjonera Nikoli Grbicia i inną niż poprzedników koncepcję taktyki i składu, ale to się nie zadziało. Może nie czas jeszcze ryzykować? W każdym razie siatkarze przyzwyczaili wszystkich do pięciosetowych zmagań na turniejach międzynarodowych w różnych przedziałach wiekowych. Od dekady są na topie, więc naprawdę mamy powody do dumy i na MŚ’22 nie było inaczej, ale nie zdobyli złota. nie potwierdzili swojej dominacji jak Serbki.
To był pierwszy poważny sprawdzian nowego trenera kadry i raczej go nie zdał. Grbić dał się poznać jako człowiek zachowawczy i uparty jak przysłowiowy osioł. W końcu też jako trener niszczący dorobek pracy drużyny, tak więc nie zaimponował a drużyna, jak to zawodowcy, grała swoje. Selekcjoner irytował podczas trwania turnieju, wystawiając do pierwszej szóstki Aleksandra Śliwkę, klubowego mistrza Europy, ale to nie był jego czas.
Śliwka padł ofiarą przeciwników i Grbicia. Słabszy mecz zdarzyć się może każdemu. Rolą trenera jest schować „pechowca” w kwadracie z pożytkiem dla niego i wyniku drużyny. Na pierwszy rzut miał wychodzić Tomasz Fornal, aby nie „spalać” Śliwki i „nie dociskać” drużyny. To taktyka ringowa, bokserska. Jeśli wychodzę na ring i skaleczę ciosem lub przypadkiem rywala w łuk brwiowy, a miejsce to zaczyna krwawić, to ponawiam akcję w to miejsce, aby zniechęcić przeciwnika i wygrać. Były mecze, w których Śliwka wychodził w pierwszej szóstce, aby po kilku akcjach schodzić, bo tracił punkty, wyraźnie „krwawił”. Formal jako zmiennik radził sobie znakomicie, zresztą chyba już w Lidze Narodów.
Osłabianie drużyny przez Grbicia doprowadziło do stanu, w którym czołowi i świetnie walczący: Fornal, Kaczmarek, Popiwczak, Poręba jako zmiennicy nie mieli szans na stabilizację wysokiej jakości gry. Wchodzenie na zmiany, „chwilówki” to nie jest sposób na stres i nie pomaga otworzyć się, rozluźnić zawodnikowi. Zanim jego reakcje wskoczą na wysoki poziom, jest zabierany z boiska, bo akurat popełnił błąd i stracił punkt. Niektórzy jak Kurek czy Śliwka tracili punkty notorycznie, ale Grbić to ignorował. Ponadto Kurek i Zatorski mieli sporo pracy ponad swoje siły, po Bieńku i Kochanowskim zmęczenia nie było tak widać a mimo to „grzali ławkę”.
Kadrowicze Italii udowodnili przewagę ducha młodości nad doświadczeniem. Przegrana w finale Polaków nie była kwestią umiejętności, ponieważ obie drużyny, może cała pierwsza czwórka lub nawet ósemka prezentują najwyższy poziom światowy. Chodziło raczej o sposób odczuwania bodźców i emocji, dążenia do wspólnego celu na równych zasadach. W drużynie po tak długim okresie przygotowań i podczas zawodów powstają silne więzi. Gdy wśród rówieśników pojawiają się starsi liderzy typu Kurek, gwiazda skali światowej, pozostali tracą czujność i odruchowo wyzbywają się poczucia wspólnej odpowiedzialności za sukces.
Oczekujemy jako fani zmian zasadniczych, czyli danie szansy młodym kadrowiczom, którzy w ostatnich latach osiągali sukcesy w piłce siatkowej U18 i U20. Ich naturalnymi przywódcami powinni być np. zawodnicy ZAKSY, klubowi mistrzowie Europy, ale na pewno nie o 10-15 lat starsi siatkarze.
Z pewnością srebrny medal MŚ’22 to wielki sukces i Polacy na niego zasłużyli. Wydaje się, iż mogliby zdobyć to trofeum bez Grbicia. Często grali przeciwko kolegom z PlusLigi zasilającym topowe reprezentacje narodowe. Wkład polskiej siatkówki w rozwój tej dyscypliny na świecie wciąż rośnie. Tylko patrzeć, jak włoscy trenerzy zostaną zastąpieni Polakami w lidze i w kadrze. Czas najwyższy? Dlaczego nie?
MŚ 2022 w siatkówce podsumowanie. Siatkarki
Z siatkarkami „wdrapywaliśmy się” na niezdobyty od dawna szczyt, którego nie potrafiły osiągnąć legendarne już „Złotka”, mistrzynie Europy. Przed MŚ’22 mówiło się, że nie mają szans wyjść z grupy, nie podołają silniejszym rywalkom, a stały one na drodze Polek. Gdy zaskakująco łatwo zdominowały drużynę USA i zakwalifikowały się do ćwierćfinałowej ósemki, przecieraliśmy oczy i bardzo się cieszyliśmy. Mecz z Serbkami był wspaniałym popisem umiejętności i ducha walki. Dziewczyny były o włos od zwycięstwa – serdeczne gratulacje!!!
Dzięki rywalizacji w Łodzi i w Gliwicach kadra siatkarek zajęła 7 miejsce w turnieju a co ważne została sklasyfikowana na 10 miejscu rankingu FIVB. Może to znacznie przybliżyć szanse o starania kwalifikacyjne do IO’24 w Paryżu. Jest jednak parę rzeczy do poprawy. Przede wszystkim raziła zbyt wąska specjalizacja pań. Doskonale w ataku radziły sobie Różański, Stysiak, Witkowska, ale w obronie ich reakcje były zdecydowanie opóźnione i statyczne. Z kolei Korneluk świetna w bloku za rzadko dostawała piłki do ataku, a gdy je miała, nie kończyła i nie punktowała. To najbardziej irytowało, brak skuteczności ataku. Gra tej formacji wydawała się zbyt monotonna i czytelna dla rywalek. Siatkarki grały wyłącznie niemal skrzydłami, brakowało pipe’a, ataku z jednej nogi, no i oczywiście środka.
Za mało szans do gry dostawały Alagierska-Szczepaniak – weszła tylko raz?, a przecież do niedawna była liderką w ataku; Gałkowska i Szczygłowska jako zmienniczki też sobie nie pograły. Zdejmowanie ich po pierwszych pomyłkach to porażka trenera. Osobna sprawa to idea podwójnej zmiany, owszem, jest dobra, ale to nie może być tzw. „chwilówka” po 15. czy po 20. punkcie (także u panów) na jedną akcję. Gdy w niektórych występach Stysiak ewidentnie nie szło i schodziła, robiąc miejsce koleżankom z kwadratu, zmienniczki punktowały i należało je zostawić na dłużej. W ostatnich meczach kluczowych dla turnieju widać było zmęczenie Góreckiej, Wenerskiej i Wołosz, dlatego nie powinny były być wcześniej tak eksploatowane.
Chciałoby się powiedzieć, że Polki rozegrały doskonałe zawody, które mogły doprowadzić je do strefy medalowej, ale potrzebny jest zastrzyk pozytywnej energii np. w postaci skończonego ataku. W niemalże przegranym meczu Brazylii z Japonią można było obserwować Japonki o słabszych parametrach fizycznych niż Stysiak, Korneluk czy Różański, ale skuteczność ich zagrań była o wiele wyższa. Odbiór, rozegranie i atak powinny częściej kończyć się punktem.
Podobnie jak w spotkaniach panów Kurek nie mógł czasami przedrzeć się przez mur, tak i dwie najwyższe siatkarki nie kończył akcji, ponieważ wyraźnie za mało ten element jest ćwiczony. A rozgrywanie piłki przechodzącej wystawionej wręcz do ataku przez rywalki to porażka taktyczna. Panowie doskonale potrafią się asekurować, panie ten element muszą poprawić.
Podsumowanie
Jako fan nie prowadzę statystyk szczegółowych podczas meczów kadry. „Gołym okiem” jednak widać, że np. oboje rozgrywający, u panów Marcin Janusz a u pań Joanna Wołosz, byli za bardzo eksploatowani. Drużyna topowa nie może opierać się na grze wyłącznie jednego rozgrywającego czy rozgrywającej. Ci zawodnicy muszą mieć dobrych zmienników, którzy czasami zagrają cały set lub mecz, aby liderzy mieli czas na regenerację.
Ogólnie, obie reprezentacje zabłysły na boiskach MŚ’22 i życzymy im i sobie, aby tak dalej trwało. To wielka przyjemność oglądać reprezentacje siatkarskie w akcji i ich profesjonalizm. Panie pokazały swoje aspiracje do czołówki światowej i należy je wspierać, aby w Paryżu dołączyły do strefy medalowej. Podobnie siatkarze, wrócili już do rozgrywek ligowych, nie powinni tracić wiary w swoje „złote marzenia” i pokazać w kolejnych rozgrywkach kadry swój odmłodzony potencjał.
Choć wielu sceptyków uważa, że „wpompowane” pieniądze w ligę nie przekładają się na efekty kadry. Rzeczywiście, może to tak wyglądać. Jednak chodzi też o popularność dyscypliny na poziomie szkół podstawowych i średnich, co bagatelizujemy. Duża ilość „narybku” w federacjach i ligach krajów z pierwszej dziesiątki pozwala później na wyjazdy do mocnych lig światowych, co przekłąda się na sukcesy kadry. Ciekawe np. jak by wyglądały drużyny męskie siatkarzy USA czy Słowenii, gdyby nie PlusLiga, a jak wyglądałyby drużyny kobiece bez pań grających na co dzień w Italii czy w Polsce (Serbki?).
Wielkie podziękowania dla obu drużyn, zespołów technicznych kadry, a także dla organizatorów i redaktorów, komentatorów stacji prowadzących bezpośrednie transmisje z meczów. Gratulacji i życzenia kolejnych tak wspaniałych wyzwań i sukcesów od fanów!
Zwycięzcy MŚ’22 – pierwsza 10.
Siatkarze | Siatkarki | ||
Poz. | Kraj | Poz. | Kraj |
1 | Italia | 1 | Serbia |
2 | Polska | 2 | Brazylia |
3 | Brazylia | 3 | Italia |
4 | Słowenia | 4 | USA |
5 | Francja | 5 | Japonia |
6 | USA | 6 | Chiny |
7 | Ukraina | 7 | Polska |
8 | Argentyna | 8 | Turcja |
9 | Serbia | 9 | Belgia |
10 | Holandia | 10 | Kanada |
Ranking FIVB po MŚ’22 – pierwsza 10
Siatkarze | Siatkarki | ||||
Poz. | Kraj | Pkt. | Poz. | Kraj | Pkt. |
1 | Polska | 389 | 1 | Brazylia | 393 |
2 | Italia | 369 | 2 | Italia | 381 |
3 | Francja | 368 | 3 | Serbia | 381 |
4 | Brazylia | 361 | 4 | USA | 364 |
5 | Rosja | 352 | 5 | Chiny | 338 |
6 | USA | 333 | 6 | Japonia | 316 |
7 | Japonia | 277 | 7 | Turcja | 299 |
8 | Argentyna | 273 | 8 | Rosja | 78 |
9 | Słowenia | 268 | 9 | Dominikana | 262 |
10 | Iran | 267 | 10 | Polska | 252 |