Adamek vs Maddalone

Walka zaczęła się przed piątą rano polskiego czasu i byłą zakontraktowana na 12 rund. Tomek odniósł kolejne, piąte zwycięstwo.
Walka zakończyła się w 2:17 minucie 5 rundy przez nokaut. Adamek najpierw posłał Vinny’ego na deski (lewy-prawy-lewy na szczękę – „lot na pupę Maddalone”), a następnie zasypał go gradem ciosów i Amerykanin został poddany przez narożnik, wykluczony przez sędziego.

Na miękkich nogach stał i był zamroczony, gdy Adamek trzeźwo pokazywał sędziemu, że narożnik, sekundanci podają swojego zawodnika. Za to Maddalone dziękował po walce Adamkowi, bo mógł posłać go raz jeszcze na deski doszczętnie rozbić.

Od pierwszej rundy Adamek miał zdecydowaną przewagę: szybkość i taktyka. Bił lewym prostym i seriami na tułów. To odbierało oddech rywalowi i ochotę do walki. Gdy Maddalone próbował kontrować, okazywało się, że Tomek jest dla niego po prostu za szybki i nad jego ciosami posyła mu serie. Te serie właśnie zadecydowały.

Adamek nie dał żadnych szans rywalowi. Po walce w ringu przeprowadził z nim wywiad Mateusz Borek. Nie wiemy, z kim zmierzy się w następnej walce, to pozostawia Rozalskiemu – swojemu promotorowi. W każdym razie chce walczyć o największe trofeum. Póki co Fundacji Polsat przekazał rękawice z tej walki dla celów charytatywnych.

Tomasz Adamek

Gratulacje dla Tomasza Adamka i życzenia sukcesu w następnej walce, a także spokojnych i rodzinnych świąt Bożego Narodzenia dla wszystkich fanów boksu.

Oczywiście podziękowania dla Polsatu za relację bezpośrednią z walki Adamka.

Najciekawsze fragmenty

Get Flash to see this player.

Nie sprawdziły się moje przewidywania sprzed miesiąca, pisałem, że Maddalone może się wykazać, wysilić i sprężyć na tę bardzo ważną w jego karierze walkę. Niestety, okazał się po prostu za ciężki, zbyt „opasiony” i wolny. Był najprostszym celem do trafienia, jaki stanął w ringu z Tomaszem Adamkiem.